Długoterminowy mechanizm tzw. częściowego bezrobocia, czyli postojowego, zostanie utrzymany we Francji do przyszłego lata – zapowiedziała w czwartek minister pracy Elisabeth Borne.
Rząd wzmacnia swoją "tarczę przeciw zwolnieniom" w celu ograniczenia średniookresowych skutków epidemii koronawirusa dla zatrudnienia – oświadczyła Borne w stacji BFM TV.
Potwierdziła, że pracownik będzie nadal otrzymywał 84 proc. wynagrodzenia netto, a pracodawca będzie je finansował w 15 proc.
"Dzięki postojowemu unikamy praktyk, których byliśmy świadkami w przeszłości, kiedy aktywność firmy spadła o 20 proc., gdy zwalniano 20 proc. pracowników. Jest to oczywiście niekorzystne dla pracowników, ale także dla firmy, która zostaje pozbawiona zasobów ludzkich i talentów po wznowieniu działalności" – powiedziała Borne.
Zaleciła firmom i pracownikom, by wykorzystywali czas przestoju na szkolenia oraz dokształcanie się.
Minister oceniła zalecenia sanitarne dla firm, uznając, że zasady protokołu zdrowotnego w miejscu pracy są "restrykcyjne, ale nie uniemożliwiają pracy". Rekomendowała również utrzymanie pracy zdalnej na stanowiskach, które na to pozwalają, szczególnie w regionach kraju zakwalifikowanych do tzw. strefy czerwonej, czyli z dużą cyrkulacją koronawirusa.
Borne skomentowała również zapowiadane zwolnienia w sieci supermarketów Auchan. Firma planuje zwolnić we Francji ponad 1000 osób. "To początek procesu, liczę na dialog społeczny", aby zmniejszyć redukcje - dodała.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)